sobota, 28 kwietnia 2012

3 porada



Klaudia, 14 lat
Pyt: Cześć. W moim mieście jest grupka chłopców, skejtów dokładnie. Jakiś rok temu pisałam do paru z nich, jednemu nawet napisałam, że mi się podoba. Kiedyś jeszcze uważali, że ciągle za nimi chodzimy bo gdzie oni to tam my. Pewnie nadal tak myślą. Są od nas o 3 lata starsi, reszta o 2 lata albo w naszym wieku. Jeżdżę od czasu do czasu na deskorolce. Ostatnio zaczęli się tak jakby śmiać do siebie jak przechodziłyśmy z koleżanką , nie mam pojęcia czy z nas. Jeden z nich się do mnie uśmiecha. Niedawno szłyśmy sobie i dwóch z nich szło na przeciwko nas. Jak przechodzili nie chcieli patrzeć w naszą stronę, jeden coś burknął pod nosem, koleżanka zapewniała mnie że to nie było do nas ale starają się nas unikać, zresztą my też już teraz ich unikamy. O co może im chodzić ? Dlaczego oni nas nie lubią i co zrobić żeby jakby poprawić z nimi 'relacje' czy coś takiego ? Raczej wykluczam pisanie na gg .


Odp: Klaudio, z tego co piszesz to w przeszłości wykazywałaś zainteresowanie tą grupką chłopaków. Mogli oni pomyśleć, że jesteś kolejną 'skejciarą', która pokazuje się ze skejtami by być zauważaną i docenianą. Zazwyczaj takie dziewczyny są puste i nie warte zainteresowania. Musisz pokazać tym chłopakom , że Ty taka nie jesteś. Wyśmiewanie i unikanie, może być spowodowane tym, że chłopacy nie znają was za dobrze i wolą unikać wyżej wymienionego typu dziewczyn. Zachowuj się wobec nich miło, ale nie podlizuj się. Pokaż , że potrafisz jeździć na desce i warto się z Tobą zadawać. Zapytaj ich dlaczego są tacy wobec was. Powiedz, że chciałaś nauczyć się od nich kilku trików, bo uważałaś, że są w tym dobrzy, ale sądząc po ich zachowaniu chyba nie warto się od nich uczyć niczego. Zrobi im się głupio i po jakimś czasie przestaną się tak zachowywać. A Ty nie przejmuj się i znajdź innych znajomych na prawdę wartych uwagi. Pozdrawiam.

1 komentarz:

  1. Masz naprawdę pomocny blog .
    Te porady są niezłe ; )
    Czekam na kolejne .

    http://fashion-beauty-style.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń